No się stało. Rzecz, która czasem nawiedzała mój umęczony mózg. Gdzieś tliła się w tle, czaiła pod mózgową korą. Kto z nas będzie pierwszy? X, Y? Dziś dowiedziałem się że jeden z moich bliskich znajomych ma raka. Ot tak, po prostu napisał wiadomość. Wstrząsająca była ta szczerość, z którą o tym pisał. Wcześnie wykryty, jest szansa że wszystko będzie dobrze. Oby. Rzeczywistość jest jednak brutalnie szczera, pokazuje Ci prawdziwe oblicze w najbardziej nieoczekiwanych chwilach. Jesteśmy kupą cząsteczek która średnio przez siedemdziesiąt parę lat walczy z Entropią. A potem i tak przegrywa.